| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat | 
    
    
        | Autor | Wiadomość | 
    
        | Merfiuso Administrator
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 30
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pią 15:46, 26 Maj 2006    Temat postu: Soldatowe opowiadanie nr 1 "niewinny meczyk" |  |  
                | 
 |  
                | Zaproponuję grę - opowiadanie ze świata Soldata. Każdy będzie dopisywał jakiś fragment. Można zarówno kilka jak i kilkanaście zdań. Ja zacznę: 
 Miejsce akcji: arena
 drużyny: alfa, bravo
 występują: alfa - Merfiuso, Keiichi, K4mil
 bravo - sniper, danko, dutch, boogie man
 
 -----------------------------------------
 
 Część I - rozgrzewka
 
 Loading...
 Loading...
 Loading...
 Map - arena
 
 / Merfiuso joined
 / Keiichi joined
 / K4amil joined
 / K4mil dropped out - ping
 / k4mil joined
 
 - w dupe znowu problem z netem - wkurzył się k4mil.
 
 / bots joined to team bravo
 / deatchmatch rozpoczęty
 
 - No to co panowie jazda! - powiedział z entuzjazmem Keiichi.
 - Jazda!! - zaaprobowali Merfiuso i K4mil.
 Keiichi wziął swoją piekelną m79 i ruszył na przeciwników, za nim podążyła reszta teamu. Wszyscy zbliżyli się do krzaków.
 - Merfiuso w krzaki - polecił Keiichi.
 Merfiuso, który wziął bareta wysunął się przed wszystkich i kicnął w krzaczki campując.
 - Będe was osłaniał - krzyknał - narazie nikogo nie ma.
 - Ruszamy - powiedział k4mil i pobiegł w stronę Merfiusa a za nim Keiichi.
 Merfiuso czekał. Przed jego pozycje wybiegli K4mil i Keiichi. Nagle coś zakręciło Merfiusa w nosie i kichnął, naciskając spust barreta. Broń wystrzeliła...
 
 / K4mil killed by Merfiuso
 
 - eee... sorry
  - powiedział wystraszony Merfiuso. - Co za debil włączył friendly fire??
  - wydarł się wkur... wkurzony, przed chwilą poległy K4mil - Ja, hihi
  - zaśmiał się Keiichi. 
 Koniec części I
 
 (Mam nadzieje że sie spodoba XD piszcie reszte. Każdy coś.)
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        |  | 
       |  | 
    
    
        | Keiichi Użyszkodnik
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 34
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pią 16:48, 26 Maj 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | - Ja, hihi  - zaśmiał się Keiichi. 
 -panowie gramy bo nas boty jadą - powiedział zniesmaczony Keiichi jak go bot zjechał z noża
 -spoko spoko -powiedział K4mil który niechcąco zabił się rzuconym przed siebie granatem
 -jak tam Merfiuso czysto - zapytał się K4mil
 
 / Merfiuso killed by boogie man
 
 -yyy...nie - powiedział zniesmaczony Merfiuso po tym jak go bot zjechał
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Merfiuso Administrator
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 30
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pią 17:05, 26 Maj 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | -yyy...nie - powiedział zniesmaczony Merfiuso po tym jak go bot zjechał 
 Zaraz po respawnie wszyscy pobiegli w miejsce gdzie zginęli. Z daleka widzieli grupke przeciwników. 3 boty stały czekając na intruzów.
 
 - szykować granaty! - ryknął Merfiuso.
 - gotowe - odpowiedzieli wszyscy.
 - rzucać! - powiedział Merfiuso wskazując na boty. Kilka granatów poleciło w strone czekających Danka, Snipera i Dutcha zabijając wszystkich.
 - Hurra! - krzyknął zadowolony Keiichi - 1:1.
 K4mil i Keiichi podzeszli do ciał.
 - A gdzie boogie man? - spytał podejrzliwie Merfiuso oddalony od kompanów kilka metrów.
 - Błe ble kffff - zabulgotał Boogie man zeskakując z drzewa na Merfiusa z piłą. Zamachnął się piłą i...
 - Aaaa... moje nogi!! - wykrzyczał bólu...
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Keiichi Użyszkodnik
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 34
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Sob 20:42, 27 Maj 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | - Aaaa... moje nogi!! - wykrzyczał bólu... 
 -yyy... lol - powiedział Keiichi
 -merfiuso ty lamo - stwierdził k4mil
 -k4mil patrz widzisz boogie mana skroje go z noża- rzekł Keiichi
 -ta już - odparł k4mil
 -pluff bryzg puf, a widzisz jak polak chce to potrafi - powiedział keiichi z dumą
 
 /merfiuso killed by keiichi
 
 -tak ale ty zabiłeś Merfiusa lolu - odrzekł k4mil
 -lol - krzyknął Merfiuso
 -sory - mrukną keiichi
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | K4mil Użyszkodnik
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 40
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 Skąd: Siemianowice Śl.
 
 | 
            
                |  Wysłany: Nie 17:39, 28 Maj 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | A w oddali boogie man uciekajac potknoł sis o sęk i upadł na nóż Merfiusa 
 /boogie man killed by Mefiuso
 
 -Co za fart - Krzyknał keiichi
 -No nie takie cuśś - z ironia powiedział k4mil
 
 Merfiuso po krótkiej chwili zorientował sie co sie stało.
 
 -Jestem najlepszy - odparł z zadowoleniem Merfiuso.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Keiichi Użyszkodnik
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 34
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Nie 17:49, 28 Maj 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | -Jestem najlepszy - odparł z zadowoleniem Merfiuso 
 -lecz masz przeciez 1 na 20 stsy czego sie cieszysz -zapytał sie keiichi
 -mam dziś niezły dzień jeden z moich najlepszych - odparł merfiuso
 -a gdzie k4mil
 
 /k4mil killed by boogie man
 
 
 -znowu poszedł sam ale on odwarzny-rzekł merfiuso
 -człowieku my gramy na najgorszych botach-powiedział z ironią keiichi
 -kurde gdyby nie ta wada wzroku to bym go zobaczył - wkurzył sie k4mil
 -ludzie gramy juz sie zaczeła liga a my nawet jeszcze nie graliśmy jednego meczu -rzekł merfiuso
 -bo nigdy was nie ma kiedy sa propozycje - odparł keiichi
 
 /k4mil killed by sniper
 
 
 -yyy.....-mruknał k4mil
 -wiemy weimy
 wada wzroku - zaśmiali sie towarzysze
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Merfiuso Administrator
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 30
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Nie 17:59, 28 Maj 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | wada wzroku - zaśmiali sie towarzysze 
 Wtem uwagę Merfiusa przykuł mały obiekt znajdujący się kilka metrów przed nim. Podszedł bliżej...
 - Ha! Predator - rzekł z podnieceniem Merfiuso. Wziął go natychmiast i zniknął.
 
 Tymczasem Keiichi i K4mil dyskutowali nad taktyką. Wtem coś kopneło Keiichi'iego w zad.
 - spadaj! - ryknął Keiichi.
 - O co ci chodzi? - zapytał
 - hihi - wyszeptał cichutko Merfiuso.
 - Merfiuso! Argh! Zabijaj boty a nie sie bawisz! - powiedzieli towarzysze
 - Już się robi - rzekł ochoczo Merfiuso.
 
 Pobiegł w stronę kilku drzew. Zobaczył kampiącego w krzakach snipera.
 - Ha! Nie widzi mnie - pomyślał Merfiuso. Zaszedł go od tyłu, wyciągnął nóż i... ciach
 
 / sniper brutal killed by Merfiuso
 
 - Jeszcze 3 - pomyślał. Kilka metrów dalej stały jego cele. Podszedł bliżej z przodu.
 - Hehe zaraz będzie rzeż - wyszeptał do siebie.
 - trrrrrrrrrrrrrrrr... click... click...
 
 Merfiuso killed by bots
 
 - Nie o taką rzeź mi chodziło :/ - powiedział zrozpaczony Merfiuso.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | K4mil Użyszkodnik
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 40
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 Skąd: Siemianowice Śl.
 
 | 
            
                |  Wysłany: Nie 23:05, 28 Maj 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | - Nie o taką rzeź mi chodziło :/ - powiedział zrozpaczony Merfiuso. 
 Po paru minutach gry zrobiło się nieciekawie. Dzielna ekipa alfa w starciu z botami przegrywała aż lub bądź tylko zaledwie 1:15. Cuż poradzić K4mil zgubił okulary, Merfiuso był rozkojarzony faktem jutrzejszych 6 sprawdzianów, a keiichi ściagał anime i miał lagi. Doszli do wniosku, że czas zacząć grać!!!
 
 - Gówno robimy panowie - powiedział merfiuso
 - masz racje!! - odpowiedzieli kompanie
 Nagle na twarzy keiiciego pojawiłsię uśmiech i rzekał - MAM POMYSŁ!! ciagną dalej - zastosujemy manewr jakiego świat nie widział. Ja z K4milem ukryjemy się w krzakach w bazie wroga. Merfiuso ty jako nie obraź się mięso armatnie wprowadzisz ich w pułapke. Pare granatów i po krzyku.
 
 Jak powiedział tak się stało. Keiichi wraz z K4milem ukryli się w krzakach a Mefiuso (nie wiedzieć czemu z niezadowoleniem) poszedł zastawić pułapke.Po paru minutach boty wygrywały 1:16. Pułapka okazała sie totalnym fiaskiem. Okazało się, że keiichi i k4mil wszedli w pokrzywy. Gdy uradowany merfiuso juz dotarł do miejsca pułapki poparzeni kompani przez pomyłke rzucili w niego granatami i zabili na miesjcu. Zdradzając miejsce swojego pobytu szybko opuscili je na tarczy.
 
 O to morał tej akcji:
 
 / merfiuso killed by k4mil
 / k4mil killed by bot
 / keiichi killed by bot
 
 podsumował K4mil
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Merfiuso Administrator
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 30
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pon 13:13, 29 Maj 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | __________ 
 Boskie!!!
 
 Może na tym zakończymy cz1. ?
 
 Edit:
 
 Zapraszamy do cześci 2.
 
 __________
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Merfiuso dnia Pon 15:36, 29 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Keiichi Użyszkodnik
 
 
 Dołączył: 22 Maj 2006
 Posty: 34
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/6
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pon 15:27, 29 Maj 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | A więc KONIEC CZĘŚCI "I" 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        |  |